The Best of Me

Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: The Best of Me
Rok wydania: 2011

Opis: Dawson - chłopak z patologicznej rodziny (dosłownie, wcale nie przesadzam), jest odmieńcem w rodzinie, chce być normalny, nie chce życia jako kryminalista. Amanda - dziewczyna z bogatej rodziny, ma wszystko czego zapragnie. W liceum młodzi zakochali się w sobie, Dawson uciekł z domu i zatrzymał się u Tuck'a, samotnego starca, który na początku traktował go na dystans jednak później został jego najlepszym przyjacielem. Tuck był jedyną osobą, która nie miała nic przeciwko ich związku. Po ukończeniu liceum Dawson stwierdził, że nie chce niszczyć życia Amandy. Rozstali się. Amanda poszła na studia. Założyła rodzinę, jednak nie jest tak szczęśliwa jak zawsze chciała. Dawson, niechcący zabił człowieka, odsiedział wyrok w więzieniu. Teraz wiedzie samotne życie pracując na platformach wiertniczych. Podczas pracy miał wypadek, uratował się dlatego, że zobaczył jakąś postać. Najprawdopodobniej ducha, który przewija się przez całą książkę. Nie wiedział kto to. Życie obydwu bohaterów zmienia się gdy umiera Tuck. Staruszek doskonale obmyślił plan i zostawił swojemu adwokatowi odpowiednie wskazówki, żeby Dawson i Amanda mogli się spotkać i spędzić trochę czasu razem. Zapisał im spadek. Dawni kochankowie spotykają się po 20 latach. Mają sporo do nadrobienia. Każde z nich ma tajemnice, każde chce wypełnić wolę Tuck'a, oraz każde chce uniknąć kłopotów, co nie będzie takie proste.
Nie jest to typowy romans, bardziej podpięłabym to pod kryminał, gdyż motywy z rodziną Dawsona mają charakter niemal gangsterski. Ma, także nutę dramatu. Początek jest bardzo rozwlekły i ciężko się czyta, jednak jak się już przez niego przebrnie, po prostu nie da się od tej książki oderwać. Koniec książki jest niesamowitym zwrotem akcji. Nie spodziewałam się tego, ale jednak. Ja łatwo się wzruszam i płaczę na każdej książce Sparksa i na tej też nie brakło moich łez. Polecam nie tylko dla dziewczyn, bo to nie jest typowy romans.